niedziela, 14 listopada 2010

Minal tydzien

Na poczatek serdecznie dziekuje za wszystkie komentarze jak i obserwujacym, za zwrocenie uwagi na moje skromne wypociny:) To jest dopiero motywacja zeby szyc! Dziekuje Wam bardzo!!!:)


U mnie sercowa produkcja w toku, powstaly nowe serca w tonacji czerwonej:


Oraz kilka w tonacji bordowej:


A tu zblizenie na piekna tkanine w spekania:


Oj chyba ich nie widac (kiepskie zdjecie). Ale uwiezcie mi ze sa, material wyglada jak popekany. 


 I to tyle jesli chodzi o serca bo choc przyszywanie skrzydelek to istnie anielskie zajecie, moze sie troszke znuzyc:) Dlatego dla odmiany powstala bomka z moich ulubionych tkaninek:


Musze jeszcze sie nauczyc robic ladne zdjecia, bo te ktore teraz pokazuje sa robione na szybko, wiec ich jakosc niestety pozostawia wiele do zyczenia. 
Bombki szyje sie bardzo latwo i przyjemnie a przy tym nietrudno o niezly efekt.


 Wczoraj wieczorem powstal pierwszy woreczek na prezent uszyty wedlug swietnego kursu Gazynii ktory mozna znalesc TU. Woreczek ma podszewke i uszyty jest z surowki bawelnianej a jego ozdoba jest jedynie gwiazda z guziczkiem:



Na koniec troche prywaty:)
Moj kochany maz w tym tygodniu zrobil mi niesamowity prezent, podarowal mi ksiazki o ktorych wiedzial ze marze od dluzszego czasu:


Wiem ze podczytuje bloga wiec chcialam mu tutaj tez za ksiazki podziekowac:
Dziekuje Ci kochany mezu!:)


Pozdrawiam Was serdecznie! Buziaki:)*** 


4 komentarze:

  1. Bardzo fajne serduszka i piękne tkaninki.Książek zazdroszczę :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpinam się pod powyższy komentarz, dodatkowo gratuluję czułego na Twoje potrzeby męża. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna produkcja serduszkowa :) ale bombka jest super! cudnie wygląda :) no i Męża masz jak skarb :D

    OdpowiedzUsuń
  4. męża pozazdrościć :),a produkcja serduszkowa super

    OdpowiedzUsuń